Wiara zimno gorąca

Jedną z najpiękniejszych, a jednocześnie najbardziej nierozumianych cech chrześcijaństwa jest jego paradoksalność. Mówiąc obrazowo, chrześcijaństwo nie wygląda jak idealnie zbudowana kolumna, zdobiąca pałace. Wygląda ono raczej jak odwrócony trójkąt, stojący na szpicu, który w jakiś tajemniczy sposób utrzymuje równowagę. 


Chrześcijaństwo jest paradoksalne ponieważ jego założyciel, Mesjasz, jest największym paradoksem. Jezus z Nazaretu był z jednej strony zwykłym człowiekim, żydowskiego pochodzenia. Niczym się szczególnie nie wyróżniał. Żydowska uroda, galilejski akcent, przypuszczam, że średniego wzrostu i przeciętnej urody. Z drugiej strony był pełnym wcieleniem Boga Jahwe. Był Emmanuelem, Bogiem wśród ludzi. Jednocześnie człowiek i Bóg. Największa sprzeczność doskonale połączona. 


Paradoks wychodzi poza logikę. Woda w wannie nie może być równocześnie bardzo gorąca i bardzo zimna. Stanie się ciepła. A jednak chrześcijaństwo jest połączeniem skrajnych temperatur, przy czym każda zachowuje swoją odrębność. W obliczu tego paradoksu logika staje się głupotą, a głupstwo wiary sensem życia. 


Krzyż jest Bożą mądrością. Jest równocześnie miejscem porażki i zwycięstwa. Symbol największej pokory i wywyższenia. Każdy, kto próbuje zrozumieć wiarę chrześcijańską, rozbije się o skały logiki. Chrześcijanie są wezwani równocześnie do cichości i krzyku na dachach, nastawiania drugiego policzka i walki, słabości i siły, stanowczości i łagodności, 

obfitości i minimalizmu, cierpienia i komfortu, smutku i radości.  


W wierze przeciwieństwa nie wykluczają się wzajemnie, lecz tworzą nową harmonię, niemożliwą do osiągnięcia w naturalnym życiu. Mamy tu do czynienia z wymiarem poza ziemskim, wykraczającym ponad fizyczność. 


Paradoksy wiary to swojego rodzaju tajemnice. Jak pogodzić koncepcje nieba i piekła? Łaski i sądu? Jak zdefiniować trzy boskie osoby w jednym Bogu? Jak połączyć nadzieję z faktami życia? 


Przeciwnicy chrześcijaństwa zarzucają mu brak spójności, niestałość i irracjonalność. Nikt nie jest w stanie wytłumaczyć dlaczego chrześcijanie rzucani lwom na pożarcie kochali swoich oprawców i modlili się za nimi. 


Niewierzący twierdzą, że sensem życia jest logika, równowaga i przewidywalność. Chrześcijaństwo pokazuje, że wartością jest konflikt, połączenie dwóch przeciwnych biegunów. 


Logika jest nudna. Chrześcijaństwo jest ekscentryczne, nieprzewidywalne. To zupełnie nowy rodzaj równowagi, gdzie wszystko się chwieje, ale ciągle stoi. Logika nie daje ostatecznych odpowiedzi. Wiara ma różne odpowiedzi na te same pytania. Nie mamy dwóch serc, ani jednego na środku. Nie wszystko musi być przewidywalne. 


Chrześcijaństwo pokazuje Boga, który łączy przeciwności. To jest nie tylko ciekawe, ale przede wszystkim zbawcze dla świata. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz