Co nas czeka?

Nie jestem prorokiem, ale nie trzeba nim być, by wyciągać wnioski na przyszłość. Wystarczy popatrzeć wstecz, na minione epoki, dla przykładu na wielkie cywilizacje, których już nie ma. Wystarczy również przypomnieć sobie słowa mędrca Salomona, że nie ma nic nowego pod słońcem. 


Opowieść o budowie wieży Babel jest ponadczasową lekcją. Każda cywilizacja chce być tą najlepszą. Każda popełnia ten sam błąd, stając się samowystarczalną. Każda próbuje osiągnąć wielkość przekraczającą granicę ludzkiej skończoności. Staje się w ten sposób bogiem w miejsce Boga. Taka konstrukcja zawsze upadnie. 


Dlatego upadło Imperium Rzymskie, Greckie, Osmańskie, Sowieckie. Upadł Babilon. Dlatego skończy się klęską każda kolejna próba postawienia sobie pomnika nieskończoności w miejsce prawdziwego Boga. 


Nie trzeba budować wieży z żelbetonu. Wieża Babel jest projektem duchowym. Chociaż wyścig w budowie najwyższych wieżowców świata ma w sobie coś z tego ducha. 


Cykliczny upadek wielkich cywilizacji jest jednym z dowodów na istnienie Stwórcy. Jest również głośną lekcją dla współczesnych, by przyjąć pokorę za niezbędną wartość i uznać ludzką zależność od Boga. 


Materialistyczna kultura zachodniej Europy również będzie musiała upaść. Na naszych oczach następuje ten proces. Jest wiele czynników, które do tego prowadzą, między innymi recesja demograficzna Europejczyków i ogromny napływ imigrantów. Europa staje się etnicznie, kulturowo i religijnie nowa.  


Następny etap może być nadejściem nowej kultury. To nie koniec świata, ale z pewnością koniec Europy, jaką znaliśmy. Być może sprawdzą się słowa Lenina, że na gruzach europejskiej kultury zostanie tylko instytucja kościoła. Ale mam nadzieję kościoła innego, mniejszego, podobnego bardziej do wiary galilejskiej. 


Jest w tej refleksji zawarte przesłanie indywidualne. Każdy sobie coś buduje. Własny gmach wymaga wielu zabiegów, okradając człowieka z radości życia i zależności od Stwórcy. 


Nie trzeba od razu wszystkiego zrównać z ziemią, ale 

mądrze upraszczać życie, by znaleźć czas na rzeczy najważniejsze. A te nietrudno określić, jeśli wsłuchujemy się w serca najbliższych i własne. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz