Uczta już trwa

Jezus był na ziemi tylko tysiąc dni. Wnioskuję więc, że każdy dzień był niesamowicie ważny, by mógł w tym czasie nauczać, uzdrawiać, manifestować miłość Boga. 


Dowiadujemy się z relacji ewangelii Jana, że Mesjasz poświecił tydzień swojego cennego czasu na jakieś tam wesele w Kanie Galilejskiej. Na radość, jedzenie, relacje. To o czymś świadczy.  


Przez całą Biblię przewija się motyw „Bóg i przyjęcia”. Pierwsze to historia o ogrodzie Eden - jedzcie wszystko, co tam rośnie. Hebrajskie słowa Gan Eden znaczą ogród rozkoszy.  


Potem czytamy, że Józef, namiestnik Egiptu, zamiast na gilotynę, zaprasza zazdrosnych i brutalnych wobec niego braci na przyjęcie. Prorok Samuel organizuje przyjęcie w domu Jessego, szukając następcy Saula wśród jego synów.  


W psalmie 23 pojawia się symbol uczty, zastawionych stołów dla każdego, kto idzie za Pasterzem. W ewangelii ktoś pyta Jezusa dlaczego Jego uczniowe nie poszczą? Ponieważ są na weselu… odpowiada. 

 

Czytamy też, że dobry Ojciec szykuje zgubionemu i odzyskanemu synowi przyjęcie. Wieczność była w kulturze żydowskiej określana za pomocą symbolu uczty, na której będziemy przy jednym stole z Jezusem, Abrahamem i innymi celebrytami Biblii. 


Jezus opowiada przypowieści o ucztach, bierze udział w przyjęciach i ucztach. Był nawet nazywany „żarłokiem i pijakiem” (czyżby coś Go łączyło z Polakami?). 


Możemy zatem powiedzieć, że życie z Jezusem to nigdy niekończące się wesele. Nie wiem kto wymyślił taką religię chrześcijańską, która jest grobowo poważna i nudna. Nie ma ona wiele wspólnego z pozytywnym przekazem ewangelii. 


Pełna ciekawych symboli Księga Apokalipsy pokazuje, że już jesteśmy na weselu. Już trwa tzw Wesele Baranka, czyli Mesjasza i nas. To taki symbol naszego zbawienia, połączenia z Nim. Każdy, kto trwa w tej więzi, uczestniczy w wielkim weselu, na którym wina dla nikogo nie zabraknie. Można przez utarte schematy myślenia tak się zapatrzyć w przyszłość, że straci się coś, co jest tu i teraz. Nie czekaj, ale korzystaj. Nie narzekaj, ale śpiewaj i tańcz. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz