Klimaty pustynne

Pustynia jest zarówno tragedią i dobrodziejstwem. Wystarczy jednodniowa wycieczka na naszą krajową Pustynię Błędowską lub pobyt na pustynnych obszarach Azji lub Afryki. Najpierw uderza nas niespotykane dla mieszczuchów piękno - krajobraz, cisza, wyjątkowa sztuka, stworzona ręką niewidzialnego artysty. Czasem przemknie bezszelestnie jaszczurka, przeleci nad nami drapieżny ptak, usłyszmy w oddali dźwięki obce miastu. Pustynia zadziwia i oczarowuje. Jednak już po chwili zdajemy sobie sprawę z wszędzie obecnego zagrożenia - upału w dzień i chłodu w nocy, braku wody i schronienia, nie mówiąc o nieobecności McDoland'sa! Wystarczy krótki pobyt na pustyni, by zrozumieć jak bardzo jesteśmy bezbronni wobec olbrzymiej siły natury. 

Biblia zawiera istotny dla naszego życia motyw pustyni. Jest to miejsce testu, szczególnego kształtowania, okres zagubienia i samotności. Mamy w biblijnej narracji trzy ważne opisy pustyni - wędrówkę Izraela z Egiptu do ziemi obiecanej, ucieczkę Dawida przed królem Saulem i kuszenie Mesjasza. Czterdzieści lat, cztery lata i czterdzieści dni. Symbol czwórki jest ciekawy, ale nie ma dla nas istotnego znaczenia, pokazuje za to, że pustynia ma swój początek i koniec. 

Każda pustynia wymusza podejmowanie kluczowych decyzji, prowadzących w stronę życia lub śmierci. Czterdzieści lat wędrówki było czasem decyzji czy wierzyć pogańskim bożkom, czy Stwórcy. Komu zaufamy? Błyszczącemu złotem cielakowi, czy niewidzialnemu Bogu? Edukacji, inteligencji, pieniądzowi, czy skromnej obietnicy codziennej łaski? Pustynia wymusza decyzje. 

Cztery lata chowania się przed szaleństwami króla Saula spowodowało, że Dawid musiał podejmować decyzje dotyczące etyki i moralności. Zabić starego dziwaka, czy go szanować, pomimo jego irracjonalnego zachowania? Nienawidzić czy kochać? Złorzeczyć czy przebaczać? Pustynia może z człowieka zrobić bandytę lub świętego. Niesłusznie ścigany, ukrywający się w jaskiniach, wygnany z domu i ośmieszany. Dawid na pustyni pisze najpiękniejsze psalmy. Tworzy poezję, muzykę. Śpiewa na całe gardło, a echo roznosi się na wiele kilometrów. Zamiast wierzącego poety miał kilka okazji by stać się mordercą króla, mszcząc się za wszystkie krzywdy. Pustynia wymusza decyzje. 

Czterdzieści dni kuszenia były czasem decyzji, czy iść za pragnieniami ludzkimi czy boskimi. Pójść za chlebem, sławą, budowaniem własnego wizerunku, czy za głosem Stwórcy, wzywającym do poświęcenia. Nie moja wola, ale Twoja niech się stanie - to podsumowanie życia Mesjasza. Wybrał kamienie zamiast chleba, misję zamiast popularności, krzyż zamiast stanowiska. Pustynia wymusza decyzje. 

Nie wiemy kim jesteśmy, dopóki nie pójdziemy na pustynię. Czasem znajdziemy się tam niespodziewanie, innym razem dobrowolnie. Rozwód, choroba, kryzys finansowy, duchowy, osamotnienie, niespodziewany konflikt, podróż w nieznane, dobrowolna rezygnacja. Każda pustynia ma swój trudny do zaakceptowania klimat. Dzięki pustyni stajemy przed decyzjami. Dzięki decyzjom mamy szansę głębokiego rozwoju. Bóg zawsze pozostaje po naszej stronie. Ostatecznie Izrael wszedł do pięknej ziemi. Dawid został królem. Mesjasz wypełnił boski plan odkupienia ludzkości. Nadejdzie dzień, gdy twoja pustynia zamieni się w piękny ogród. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz