Dylematy miłości - miłość jest prosta tylko w Walentynki

Jak wyglądał by świat bez miłości? Być może jak Narnia - kraina wiecznej zimy, w której nigdy nie nadchodzi Boże Narodzenie. Tak jak słońce topi śnieg, tak miłość pokonuje zło, a nawet śmierć. 

Kapitan William Swenson został uhonorowany orderem za zasługi na wojnie. W Afganistanie 8 września 2009 Amerykańscy żołnierze wpadli w zasadzkę z trzech stron. Kapitan Swenson odznaczył się odwagą wbiegając na linię ognia i wyciągając rannych i zabitych. Jeden z sanitariuszy akurat tego dnia miał na hełmie kamerę. Na filmie widać kapitana niosącego do helikoptera rannego w szyję żołnierza. Kapitan nachyla się nad rannym żołnierzem, całuje go, potem biegnie po następnych. 
Dlaczego to zrobił? Pocałunek to coś więcej niż obowiązek. To siła miłości w obliczu niemocy i zła. 

Jezus kiedyś podał zasadę drugiej mili. Jeśli ktoś cię przymusza, byś szedł z nim jedną milę, idź z nim dwie. Rzymskie prawo jednej mili polegało na tym, że rzymski żołnierz mógł w każdej chwili zarządać, by Żyd niósł jego bagaż jedną milę. Żydzi tego nieznosili, wszędzie były oznaczenia milowe, byle by nie nieść dalej. Pierwsza mila to niewola i niemoc. Druga to siła i zwycięstwo. Pierwsza mila to złość i nienawiść, druga to miłość i przebaczenie. 

Miłość nie jest czymś łatwym. Przeżywamy dylematy miłości. Kto decyduje się na miłość, wybiera cierpienie. Kto odrzuca miłość, wybiera pustkę. Biblia jest pełna miłosnych dylematów.  
Abraham i Izaak - miłość wystawiona na największą próbę. 
Izaak i synowie - jednego syna łatwiej kochać niż drugiego. 
Jakub i Lea - mąż uczy się kochać i szanować żonę.
Historia o synu marnotrawnym - Ojcowska miłość wobec obydwu zgubionych synów. 

Jeszcze trudniej jest okazać miłość wrogom. Corrie ten Boom, była więźniarka obozu koncentracyjnego, która w Monachium spotyka byłego strażnika obozu Ravensbruck. Mężczyzna podszedł do Corrie i powiedział, Bóg mi wybaczył, a Ty mi wybaczysz? Wyciągnęła rękę jak z drewna. Wybaczam ci bracie, z całego serca! 
Nigdy wcześniej nie doznałam tak intensywnej miłości Bożej! Corrie potem napisała: "Kiedy Bóg mówi, że mamy miłować nieprzyjaciół, daje nam miłość wraz z przykazaniem". 
Miłość wobec nieprzyjaciół jest skandalem logiki. 
Bo jak miłować oprawcę z obozu? Kogoś, kto okradł twoje mieszkanie? Skrzywdził twoje dziecko? 
Biblia wprowadza nowy światopogląd - kochaj Boga z całego serca, myśli, siły, a bliźniego jak siebie samego. Przebaczenie i dobroć wobec wrogów to miłość skandaliczna. 

Miłość sięga ponad śmierć, jest nie przemijająca.   
Wiktor Frankl napisał, że w obozie zagłady po raz pierwszy zrozumiał prawdę śpiewaną i pisaną przez poetów: że najwyższym celem, do którego człowiek może dążyć jest miłość. Miał przed oczami ukochaną żonę, jej uśmiechniętą twarz. Rozmawiał z nią. Przez rozmyślanie o miłości można być spełnionym, nawet w tak strasznych okolicznościach, gdyż miłość jest mocna jak śmierć.
Freud twierdził, że miłość to fikcja, z którą łatwiej żyć, zwłaszcza kobietom, że to burza feromonów, miłosne ekstazy i późniejsze uczucie pustki. 
Biblia pokazuje, że miłość to fakt. Bóg jest miłością. Miłością  twórczą i zbawczą. Boża miłość jest tak realna jak fotel, na którym teraz siedzę. 

Ludzka miłość ma różne oblicza. Mogę kochać sport, książkę, mogę kochać makaron. Mogę kochać żonę... Jest jednak różnica między kochaniem makaronu, a kochaniem żony. Jeśli cenię makaron, to w odpowiedzi makaron mnie nie ceni. Natomiast moja żona jest we mnie wpatrzona! Ludzka miłość to pragnienie bycia czyimś pragnieniem. Problem polega na tym jak stać się i pozostać obiektem pragnienia. To jest obsesja współczesnego człowieka, czy jestem obiektem pragnienia? Jak bardzo? Na jak długo? Jak człowiek reaguje na tę obsesję? Gromadząc symbole miłości i nienawiści. Mamy w swoim życiu pojemniki (taka emocjonalna segregacja). W jednym trzymamy symbole miłości - miłe wspomnienia, zdjęcia ślubne, karteczki miłosne, lajki na fb, ciuchy, czasem też  moralne kompromisy, byle by tylko poczuć się obiektem czyjejś miłości. W drugim pojemniku (czarnym) trzymamy hejty, podejrzenia, teorie spisku, domysły, wstyd, rezygnację. Wspominamy złe słowa, oskarżenia, niestety często nie potrafimy się od tego uwolnić. 

Czy można wyleczyć się z tej obsesji? Można, pod warunkiem, że będziemy mieć zdrowy dystans do siebie - jesteśmy jak zadbane auta rocznik 2000. Z daleka wygląda całkiem dobrze, ale bliska można się doszukać wad. Wszyscy tacy jesteśmy, dlatego powinniśmy być wobec siebie i innych wyrozumiali, miłosierni i traktujący życie z lekką dozą ironii i humoru. Można się wyleczyć pod warunkiem, że odwrócimy uwagę od siebie i skupimy ją na innych. Na tym polega miłość AGAPE. Największe przykazanie pokazuje prawidłową kolejność: Bóg, bliźni, ja. Nie odwrotnie. Patrzeć trzeba więcej w okno niż w lustro. Myśleć o innych, nie tylko o sobie. Kochajmy, gdyż Bóg nas ukochał. Można zacząć kochać, nawet jeśli jest to trudne. Im więcej miłości, tym lepiej. Dajesz napiwek nie dlatego, że musisz, ale robiąc to czujesz się lepiej i stajesz się lepszym człowiekiem. Miłości nigdy nie za dużo. Im więcej jej dasz, tym łatwiej ją dawać. Kochajmy, póki serce bije i ręcę są ciepłe. 

2 komentarze: